Dzięki temu zabiegowi gmina mogłaby oszczędzić blisko 15 tysięcy złotych, gdyż tylko jedna osoba pełniłaby stanowisko kierownicze w placówce, a nie jak dotychczas dwie. Argumentacja ta nie trafia jednak do radnych, którzy nie chcą aby kierownik Gminnego Ośrodka Kultury pozostał bez pracy. Mogłoby się tak wydarzyć, ponieważ nie jest pewne czy wygrałby on konkurs na stanowisko szefa Centrum Biblioteczno-Kulturalnego.
Przypomnijmy, że gmina realizuje program naprawczy i musi liczyć każą złotówkę. Oszczędności jednak nie będzie, przynajmniej - nie w tym sektorze.