Â
Niestety, sytuacja nie jest taka oczywista. Prawo ani nie zabrania tego, ale też jednoznacznie nie pozwala na to. Sytuacja jest jeszcze bardziej niejasna w kwestii publikacji takiego nagrania w internecie.
Osoba kontrolowana lub świadek takiej kontroli może bez pytania funkcjonariusza, nagrywać całe zajście. Policjant nie może tym samym domagać się w takiej sytuacji okazania legitymacji dziennikarskiej lub oficjalnej zgody na filmowanie bądź fotografowanie wykonywanych przez nich czynności. Z drugiej jednak strony radzimy poinformować o tym funkcjonariusza. Po pierwsze, zabezpieczy was to przed podejrzeniem, że wyciągacie z kieszeni jakiś niebezpieczny przedmiot, np. broń. Po drugie, możliwe, że zadziała to na policjanta dyscyplinująco.
Nagrywać interwencję można w celach dowodowych, ale coraz więcej osób decyduje się na upublicznienie takich filmów. W tym przypadku jednak sytuacja się już komplikuje. Tu już mamy do czynienia z rozpowszechnianiem wizerunku, a na taki policjant nie może się zgodzić. Zgodnie z prawem wizerunek można rozpowszechniać bez jego zgody w sytuacji, gdy funkcjonariusz jest jednocześnie osobą publiczną. Szeregowy policjant nią nie jest jasna. Jeśli zdecydujecie się na udostępnienie nagrania z interwencji szerszej publice, musicie zamazać twarz i najlepiej zmienić głos nagrywanego policjanta, tak aby nie można było go rozpoznać.