Pieniądze te, pochodzące z budżetu województwa, mają, jak zaznaczył Artur Kosicki, Marszałek Województwa Podlaskiego, wynagrodzić ochotnicze straże pożarne, które walczyły z pożarem w BpPN. Wyjaśnił, że decyzje dotyczące podziału przegłosowanej przez Sejmik puli środków, zostaną podjęte pod konsultacjach ze strażakami, a ich podział ma być adekwatny do udziału jednostek w akcji gaśniczej. Informacje te podane zostaną podczas kolejnej sesji Sejmiku.
Â
Marszałek Kosicki poinformował także, że jeśli przegłosowana w poniedziałek kwota wsparcia okaże się niewystarczająca, podjęte zostaną starania o jej zwiększenie.
Â
620 tys. zł z budżetu województwa to nie jedyna forma pomocy, jaką strażaków-ochotników otoczył Zarząd Województwa Podlaskiego. Z jego inicjatywy, w czasie trwania akcji gaśniczej, dostarczana im była żywność, woda oraz środki dezynfekujące.
Â
To tragiczne wydarzenie jakim jest pożar ogromnej połaci BbPN pokazuje konieczność odpowiedniego wspierania finansowego jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej. Z perspektywy Zarządu Województwa Podlaskiego, rekordowy pod tym względem był ubiegły rok. Do poszczególnych jednostek OSP w naszym regionie trafiła wówczas kwota wynosząca łącznie ok. 2 mln zł. Z dotacji kupione zostały specjalistyczne samochody, sprzęt gaśniczy, umundurowanie.
Â
W tym roku pula środków finansowych przeznaczonych na działalność podlaskich jednostek OSP będzie jeszcze większa i wyniesie blisko 2,4 mln zł. Pula ta będzie dystrybuowana w ramach konkursu.
Â
Pożar w BbPN trwał z przerwami od niedzieli (19.04). Jak podała Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku, żywioł strawił niemal 5,3 tys. ha traw, trzcinowisk i lasu. W działaniach ratowniczo-gaśniczych wzięło udział kilkaset osób: strażaków zawodowych i strażaków z jednostek ochotniczej straży pożarnej. Zaangażowali się w nie także żołnierze wojsk obrony terytorialnej, służba parkowa i leśna, a także okoliczni mieszkańcy.
Â
Akcja gaśnicza została zakończona niedzielę (26.04) w godzinach popołudniowych. Służby BbPN będą dozorowały pogorzelisko przez kolejne dni.
Â
tekst i fot. Małgorzata Sawicka
Źródło: Wrota Podlasia