Pragnący zachować anonimowość cyklista przy okazji robienia zdjęć dokonał starannych oględzin, które jak twierdzi, wykluczyły wiatr jako winowajcę.
Zator na odcinku między Hotelem Warszawa, a wyciągiem nart wodnych został usunięty. Ślad ludzkiej bezmyślności zapewne pozostanie na dłużej.