W środę (28 października) w Warszawie oraz w innych miejscowościach w Polsce rolnicy znów protestowali przeciwko tzw. piątce dla zwierząt, czyli nowelizacji o ochronie zwierząt. Ich zdaniem nowe przepisy pogorszyłyby sytuację polskich rolników, która już w tej chwili nie jest najlepsza.
Doszło jednak do takiej sytuacji, że protesty rolników zbiegły się z protestami kobiet. W środę (28 października) przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski w imieniu rolników wydał oświadczenie. Polska wieś nie chce wiązania manifestacji proaborcyjnych środowisk lewicowo-liberalnych ze swoim protestem.
W oświadczeniu możemy przeczytać, że rolnicy chcą jednoznacznie odciąć się od formy i treści wspomnianych protestów. Są one bowiem pełne agresji wobec katolików oraz wiary katolickiej, a także dopuszczają do profanacji kościołów, zabytków i innych symboli polskiego dziedzictwa.
Przewodniczący zaznaczył, że „polska wieś stanie murem w obronie wartości chrześcijańskich, przeciwko lewicowemu szaleństwu”.