Pielgrzymki na Podlasiu odbywają się w cyklu rocznym lub miesięcznym. Tradycją jest, że od ośmiu lat, w pierwszą sobotę miesiąca, ludzie świeccy, organizują pielgrzymkę pieszą z Suwałk do Studzienicznej. Jej cel jest zawsze ten sam: oddanie czci i okazanie miłości Matce Bożej.
Jeden z aktywnych pielgrzymów tej pielgrzymki opowiedział nam o tym.
„W nocy z 5 na 6 lutego odbyliśmy 38-kilometrowy spacer z Suwałk do Studzienicznej, do Sanktuarium Maryjnego. Mróz dochodził do -20 stopni, jednak 21 pątników zdecydowało się wziąć udział w pielgrzymce. Byli to ludzie w wieku od 30 do 60 lat. Po drodze mieliśmy sześć przystanków, m.in. w Gawrych Rudzie, gdzie ks. Waldemar udzielił nam schronienia, poczęstował nas ciepłą herbatą i po północy pobłogosławił nas na dalszą drogę” – mówi pątnik.
Jakie były początki pielgrzymowania do Sanktuarium w Studzienicznej? O to również zapytaliśmy naszego rozmówcę.
„Na początku było bardzo duże zainteresowanie, bo ilość pielgrzymów dochodziła do 130 osób. Kiedy nie było pandemii, szło 60-80 osób. Postanowiliśmy, że weźmiemy ze sobą świętą, błogosławioną Anielę Salawę, patronkę Franciszkanów świeckich w Olecku. To spowodowało, że nasza pielgrzymka stopniowo się powiększała. Generalnie ruch pielgrzymów jest duży, tym bardziej, że ludzie mają wsparcie kościoła” – mówi nasz rozmówca.
Spytaliśmy, jakie przesłanie chciałby przekazać wiernym ten niezwykle aktywny pielgrzym.
„Dobrze wiemy, że Matka Boża nas chroni, Jezus Chrystus prowadzi, więc kto może, niech wkracza na drogę pielgrzymowania, gdzie jest możliwość pomodlenia się, oddania czci Matce Bożej i wyciszenia się w tych trudnych czasach” – dodaje nasz rozmówca.
Trudny okres pandemii negatywnie wpływa również na sferę psychiczną człowieka, więc każdy sposób aktywności, w tym przypadku wspólne pielgrzymowanie, jest zbawienne dla utrzymania wewnętrznej równowagi.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z Facebooka Rzymskokatolickiej Parafii Konkatedralnej pw. św. Aleksandra w Suwałkach.