Gminny Ośrodek Kultury w Raczkach oraz Raczkowskie Archiwalia zapraszają na V spotkanie popularnonaukowe pt. „W Dolinie Kultur Dawnych”.
W tym roku 17 września mija 78 lat od niesławnej agresji Związku Sowieckiego na Polskę. W wyniku tajnego paktu Ribbentrop-Mołotow z sierpnia 1939 roku, Armia Czerwona zajęła wschodnie tereny Rzeczypospolitej. Ta napaść zupełnie załamała wielu Polaków, którzy cofając się przez niemieckimi oprawcami na wschód, znaleźli się w potrzasku.
Dzień 11 lipca 1943 r. był dla Polaków jednym z tragiczniejszych dni II Wojny Światowej. Tego dnia bowiem miał miejsce punkt kulminacyjny rzezi wołyńskiej. Niemal jednocześnie zaatakowano i wymordowano Polaków w 99 miejscowościach, głównie w powiecie włodzimierskim, horochowskim i kowelskim. Sprawcami owej zbrodni ludobójstwa były nacjonalistyczne organizacje ukraińskie (OUN-B i UPA) wspierane niestety w dużym stopniu przez ukraińską ludność cywilną.
"Nie jedź do boju na koniu wronym" - powiada stare przysłowie. Czy aby na pewno? Bo tej właśnie maści był Kary - jeden z najsłynniejszych koni bojowych, na którym płk Bolesław Mościcki zwyciężył w Bitwie pod Krechowcami. Kary przybył do przyszłych Krechowiaków 19 lipca 1917 r. i bardzo szybko okazał swoją klasę.
W październiku 2016 r. cała Polska żyła miejscem pochówku aktora Andrzeja Kopiczyńskiego słynnego „Czterdziestolatka”. W swoim życiu miał on kilkuletni epizod związany a Augustowem, tu spędził część swojego dzieciństwa.
"Mocnym, zimowym akcentem kończył się rok 1978. Ponad 30-stopniowe mrozy, silne wiatry i obfite opady śnieżne sparaliżowały komunikację kolejową i samochodową, opóźniły przewozy ludzi i transport towarów. Wystąpiły zakłócenia w dostawie gazu i energii cieplnej. Tak więc koniec roku bardziej nastrajał do pracy – bo przecież skutki szalonego ataku zimy trzeba było szybko likwidować – niż do zabawy".
– Pamiętam jeszcze z dzieciństwa woskowe świeczki mocowane klipsami do świerkowych gałązek bożonarodzeniowego drzewka. Zapalano je na kwadrans, dwa, by można było nacieszyć się blaskiem choinki. Zostawienie ich bez nadzoru groziło pożarem, więc zawsze ktoś przy drzewku czuwał. Potem zastąpiły je elektryczne lampki w kształcie świec.
Łyżwy przykręcane do obcasów buta i przypinane na żabki, własnoręcznie zrobiony kij do hokeja, naprędce skompletowany strój i zorganizowany krążek. I już można było ruszyć do zabawy na lód. A go nie brakowało, bo zimy były sroższe niż dziś i na długo skuwały lodem okoliczne jeziora i podmokłe łąki. To właśnie na nich jeszcze kilka dekad temu spędzała zimowe popołudnia szkolna dziatwa i młodzież.
Reformator społeczny, pionier przemysłu na ziemiach polskich, twórca Rzeczpospolitej Sztabińskiej - tak pokrótce można scharakteryzować hrabiego Karola Brzostowskiego. Warto przypomnieć tę wybitną postać i jej nieocenione zasługi dla mechanizacji i rozwoju polskiej wsi w pierwszej połowie XIX wieku.
Wprawdzie nie powala wielkością, nie onieśmiela przepychem, nie przykuwa wzroku ornamentyką. Kościół św. Anny w Kamiennej Starej, bo o nim mowa, jest jednak wyjątkowym obiektem – z racji swojego wieku. To najstarszy drewniany zabytek sakralny na Podlasiu, datowany na początek XVII stulecia.
Obecnie, aby wyłowić z augustowskich jezior porządną rybę trzeba mieć anielską cierpliwość i bardzo dużo czasu. Wiedzą o tym doskonale miejscowi wędkarze oraz wędkujący turyści. Nawet opowieści typu: "przed wojną to panie ryby były, a nawet i za PRL-u" słychać już coraz rzadziej, bo i ludzi pamiętających złote lata wędkowania pozostało niestety niewielu. Pomimo jednak bezdyskusyjnych różnic w rybostanie, problem łatwego i przyjemnego połowu za bardzo na przestrzeni lat się nie zmienił.
Arkadowy portyk, narożna wieżyczka, piwnice i zarys murów – tyle zostało z neogotyckiego pałacu wystawionego w latach 20. XIX wieku w Dowspudzie na życzenie właściciela tamtejszych dóbr, generała hrabiego Ludwika Michała Paca. Pozostałości dawnej rezydencji mogą się jednak wkrótce podnieść z ruin. Obiekt, wraz z przyległym do niego parkiem, został niedawno sprzedany prywatnemu przedsiębiorcy, który planuje go odbudować, przynajmniej w części.