A że w centrum funkcjonuje strefa płatnego parkowania, rodzi się pytanie, czy użytkownicy dwóch kółek są świadomi, że opłata ich nie obowiązuje. W obszarze strefy wzmianki o zwolnionych z opłat bowiem nie ma. Taka informacja znajduje się jedynie w uchwale rady miejskiej. Jesienią ubiegłego roku miejscowi motocykliści zwrócili się do władz jeszcze poprzedniej kadencji z prośbą o zamieszczenie jej w strefie. Były nawet plany wystąpienia do operatora strefy o wprowadzenie oznaczeń zawiadamiających o zerowej stawce opłaty dla jednośladów, choćby w postaci naklejek na parkomatach. Na planach się jednak skończyło. W Biurze Obsługi Strefy dowiedzieliśmy się, że żadne pismo w tej sprawie nie wpłynęło.
Usłyszeliśmy również, że parkujący na płatnych parkingach kierowcy jednośladów zwykle są zorientowani, że nie muszą wykupywać biletu i niejako automatycznie nie podchodzą do parkomatu. Ci, którzy nie są pewni i wolą nie ryzykować mandatem, zasięgają informacji u kontrolerów. Na początku działania strefy zdarzały się także telefony do biura z zapytaniami o to, czy motocykliści są zwolnieni z opłat.
Jak widać, kierowcy jednośladów sobie radzą. Jednakże, choć pracownik biura zapewniał, że na miejscach oznaczonych jako płatne motocykliści parkują raczej sporadycznie i głównie w sezonie letnim można zaobserwować ich więcej, informacja w obszarze strefy o zwolnionych z opłat byłaby w dobrym tonie. Zwłaszcza że wnioskowali o nią sami zainteresowani.