Jak powiedzieli nam świadkowie, zdarzenie miało miejsce w nocy, w czasie, gdy nie świeciła znajdująca się obok latarnia. Parkujący przed blokiem samochód wywróciła grupka osób wracająca prawdopodobnie z imprezy. Poza nim uszkodzony został bok i lusterko stojącego obok pojazdu.
W ciągu kolejnych dni dotarły do nas także głosy dotyczące siłowni zewnętrznej na plaży "Bielnik", gdzie, jak informowali nas mieszkańcy, jedno ze zmienionych na nowe urządzeń zostało wygięte. Przypominano również o miesiącu sierpniu, kiedy po powrocie młodzieży z dyskoteki ucierpiało kilka samochodów. – Nie chodzi nawet o samo zdarzenie – usłyszeliśmy na osiedlu – ale o zjawisko wandalizmu, którym jesteśmy zaniepokojeni. Dlatego warto zwrócić uwagę na potrzebę założenia w niektórych punktach miasta rzetelnego monitoringu. Zwłaszcza nocą przydałby się najbardziej.
Co prawda na plaży "Bielnik" nie znaleźliśmy żadnego uszkodzonego sprzętu, ale logiki powyższej propozycji odmówić nie można. Tym bardziej, że podyktowana jest jak najbardziej zasadną troską o prywatną i publiczną własność.