Istnieje słynny Postiv i pewnie nawet ktoś, kiedyś, coś tam zatańczył ale muzyka z samochodowego radia to jednak jeszcze nie dyskoteka, nawet nie klub. Latem to (chyba?) nie stanowi problemu- jest plaża. Gdzie zabrać dziewczynę w jesienne deszcze? Do domu. Augustów określa się czasem mianem letniej stolicy Polski- dlaczego jednak kompletnie nie ma tu gdzie poruszać bioderkiem, w pełni ubranym bioderkiem? Szkoda, że tańce nie są elementem obietnic wyborczych- byłaby szansa zrealizować coś, co by zagrało w duszy mieszkańców!