Na najwyższe podium stanęli:
- Olgierd Salik (kat. 10-11 lat do 35 kg)
- Szymon Zawadzki (kat .do 9 lat do 22 kg)
- Szymon Służała (kat. do 9 lat do 30 kg)
- Szymon Milanowski (kat. 10-11 lat do 35 kg)
- Dominik Faszczewski (kat.10-11 lat do 50 kg)
- Michał Koszycki (kat. 16-18 lat do 85 kg)
Drugie miejsce wywalczyli:
- Maria Węgrzynowicz (kat. 14-15 lat +50 kg)
- Martyna Sturgulewska (kat. 10-11 lat do 40 kg)
- Michał Koszycki (w konkurencji kata)
Po nagrody za trzecie miejsce sięgnęli:
- Jakub Tomkiewicz (kat. 14-15 do 55 kg)
- Oliwia Samel (kat. 16-17 do 60 kg)
- Julia Wiszniewska (kat. 10-11+40 kg)
Swoich sił na matach spróbowali też Kornelia Skowrońska, Jakub Pawłowski, Adrian Bernatowicz i Błażej Jakub Chodorowski Wojewnik. Augustowski akcent pojawił się też jeśli chodzi o stronę techniczną turnieju: w roli sekundanta wystąpił utytułowany zawodnik klubu Adam Kawka, w roli sędziego maty – Waldemar Matyka. Jak zawsze klub mógł liczyć na Wojciecha Warcinskiego, który użyczył busa na przejazd zawodników.
Trzeba też wspomnieć, że w klasyfikacji drużynowej AKKK zajął wysokie 5 miejsce (na 22 startujące kluby, które łącznie wystawiły na turnieju 280 zawodników), po raz kolejny pokazując, że karate w Augustowie jest naprawdę mocne, a starty zawodników nie przechodzą niezauważone.
Warto w tym miejscu podkreślić, że dostrzeżony i wyróżniony został Michał Koszycki, dwukrotny medalista mistrzostw Europy. Jako jeden z nielicznych zawodników z Europy Wschodniej weźmie udział w międzykontynentalnym turnieju karate kyokushin, który odbędzie się na początku lipca w Brazylii. – Zawody w Ostrowi Mazowieckiej to był ostatni sprawdzian przed wylotem na ten prestiżowy turniej – zaznaczył Waldemar Matyka. – Michał stoczył dwie walki. Pierwszą, z zawodnikiem z Warszawy, wygrał przez wazari (pół punktu przewagi). W finale zmierzył się z zawodnikiem gospodarzy. Walka skończyła się przed czasem na korzyść Michała, który zdobył ippon (pełny punkt) – zrelacjonował spotkanie sensei. – Szkoda, że nie wszystkie kluby wystawiły reprezentantów w tej kategorii wiekowej. Byłaby okazja powalczyć z większą liczbą zawodników. Może nie wszyscy czuli się na siłach, gdyż był to turniej prowadzony według IKO (bez osłony tułowia). – dodał. Niemniej, sądząc po wynikach zawodów, można śmiało założyć, że Michał jest przygotowany do występu, który czeka go już za miesiąc. Będziemy trzymać kciuki!